W niedzielę 23.03. więc powinniśmy się spotkać.

Czekamy na info od Ali1986, bo od niego też po części organizacja wyjazdu.

Niestety w niedziele musze iść do pracy bo mam kurs.
Szkoda bo tez chciałem jechać
Sorrki powodzenia i podeślijcie zdjęcia

Ok.
Więc tak, jadą:
Oxyone wraz z małżonką
Serqu
Ossesmayer
victus

Plan jest taki, wyjazd około godziny 7:30 z Wrocławia. Jedziemy przez Łagiewniki, Kłodzko, Kudowę Zdrój i Nachod i pytanie, czy jedziemy przez Jaromer i kupujemy winiete na 10dni czy lecimy z Nachodu na Nowe miasto nad Metują i normalnymi wojewódzkimi drogami? Zaznaczam, że tam drogi wojewódzkie są lepsze niż nasze krajowe
Miejsce zbiórki proponuję aby ustalił kierowca (Oxy). Ja na 90% dołączę do Was pod Wrocławiem w miejscu, gdzie łączy się koniec obwodnicy z starą DK 8 która prowadziła przez Bielany. Zakładam, że i tak będziecie jechać przez Bielany.
Godzina powrotu nie wiem, ale na pewno nie później jak o 20-21 będziemy we Wro.
Serqu, masz jak dojechać do Wro o takiej porze?

Nie warto kupować winiety do Hradca. Normalnymi drogami się tam jedzie bez problemów.

Tak na spokojnie mam jeszcze dyliżansy do domu o takich porach.

Przypominam ze w czechch trzeba miec ze soba w aucie:
komplet zarowek
komplet bezpiecznikow
kamizelke odblaskowa

I najważniejsze. Pieszy ma zawsze pierwszeństwo, nawet jak nie wszedł jeszcze na pasy.

I Czech w terenie zabudowanym od tablicy do tablicy jedzie 50km/h. Nawet jak tablica jest w polach i widać że policji nie ma. Może to być lekko denerwujące (u nas jeździ się trochę inaczej) Ale tam za prędkośc jest surowa ''pokuta''. Aha i mandaty ( odpukać) dla Polaków są kredytowe

Serqiu fajnie znowu się spotkać będzie
Czy ktoś się orientuje ile bilet wstępu kosztuje?

korzon napisał(a): Ale tam za prędkośc jest surowa ''pokuta''

Surowa pokuta to jest za jazdę np będąc wczorajszym U nas dopuszczalne 0,2 promila, tam nie ma żadnego progu. Więc nie warto ryzykować jazdy nie będąc pewnym wyniku 0,00 promila

Ale zdarzają się też i ludzcy dla Polaków policjanci w Czechach jesienią dostałem gdzieś pod Hradcem mandat za wjechanie na CPN na zakazie (pod prąd) w wysokości... 100 koron , czyli jakieś 16 pln Za to wypisywanie trwało z pół godziny

Też jakieś 3 lata temu wjechałem pod zakaz. Grozili 2000kc a skończyło się na 200kc. Ale w Trutnowie na 50-ce jechałem 56km/h ( 1000kc) i nie było gadania

Także czekam na fotki, swego czasu a było to chyba z 15 lat temu też się z kolegami tam "wybraliśmy" w niedzielę, ale jak dojechaliśmy na miejsce to już wszystko było zamknięte. Ale teraz mamy GPS'y
A skoro piątek dzisiaj to obejrzyjcie to
http://www.youtube.com/watch?v=tAPk9KZbdAE
Przepraszam Szymijohn ale nie mogłem się powstrzymać

Dla wszystkich którzy nie byli, możecie sobie pogratulować.
Równie dużo, jak nie więcej, można zobaczyć w Ikoli.

Serio? Kurcze podobno taka super impreza...

To może my trafiliśmy na inną wystawę.
Oxy gdzie ty nas zawiozłeś.

Zajeżdżamy patrzymy ..... a tam obraz nędzy i rozpaczy Byłem tam 15 minut
Ale za to Orbi Aqarium zrobiło swoje i cieszę się że tam pojechałem.
Kilka fotek mam , ale wkleję je przy okazji.

grzechow napisał(a):Także czekam na fotki, swego czasu a było to chyba z 15 lat temu też się z kolegami tam "wybraliśmy" w niedzielę, ale jak dojechaliśmy na miejsce to już wszystko było zamknięte. Ale teraz mamy GPS'y
A skoro piątek dzisiaj to obejrzyjcie to
http://www.youtube.com/watch?v=tAPk9KZbdAE
Przepraszam Szymijohn ale nie mogłem się powstrzymać

Spoko też tak próbowałem swojego czasu.
Sorki, że ostatnio się nie udzielam i wchodzę rzadziej, ale wiec za pasem a bycie Kanclerzem Rycerstwa Śląskiego zobowiązuje.
Poza tym wczoraj dowiedziałem się, że Hanka urodzi się pewnie w ciągu najbliższych dwóch tygodni
Więc zapierdziel mam totalny.
Pozdrawiam.

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka

Też byliśmy przed Orbi. Dobrze powiedziane "przed" bo przy kasach uznaliśmy, że nie ma sensu i zobaczymy to samo w Arkadach, potem w Pasażu Grunwaldzim w Ikoli i trochę u mnie.
Następnie rajd po sklepach W Penny były tylko 2 rodzaje Studenckiej. Pojechaliśmy do Lidla i nędza. Pojechaliśmy już w stronę Polski i w Jaromerze trafiliśmy do Tesco i szał zakupów Czekolad chyba z 20, piw podobnie, wychodziło około 1,20zł za piwko, po degustacji w domu uważam, że niektóre lepsze niż nasze i trochę mocniejsze %, ogólnie mi wyszło za zakupy około 1400koron.
Wejściówka na "wystawę" kosztowała 80koron czyli 12zł, poza biletem dostaliśmy saszetkę płatków firmy Dajana o wadze 12g, przyda się do robienia miksów dla rybek.
Rysiu robił zdjęcia więc pokaże co i jak.
Dojechać nie było problemu, przypadkowo dojechaliśmy prawie pod same targi bo dziwna numeracja budynków była, co się okazało potem, że Serqu podawał mi do wklepania w GPS chyba kod pocztowy a nie nr budynku Podeszliśmy jakieś 400m i trafiliśmy, całkiem przypadkiem, bo jakaś para starszych Czechów i tak nas gdzie indziej prowadziła (chyba dlatego, że pokazywaliśmy im kod pocztowy a nie adres wystawy )
Niestety pogoda nie dopisała, niczym nie różniła się od naszej.
EDIT:
Tak teraz patrzę na mapę, jechaliśmy tą niby płatną drogą co mieliśmy ją ominąć aby nie kupować winiety
W drodze powrotnej zastanawialiśmy się z ekipą wesołego samochodu, co to są za bramki nad drogą....

Oj, lipnie:/... to zapraszam do Wałbrzycha właśnie spadł śnieg zrobię wam kulig na pocieszenie:D

victus napisał(a):W drodze powrotnej zastanawialiśmy się z ekipą wesołego samochodu, co to są za bramki nad drogą....

Jeżeli bramki były automatyczne to właściciel autka może się spodziewać przesyłki pocztowej...

A sprzedawali jakieś ryby. Bo w zeszłym roku sprzedawali nawet Altumy.

http://www.royalty-free.eu/501/platne-drogi-w-czechach/
Jak dla mnie to nie jechaliśmy płatną trasą.

Były altumy za prawie 100PLN/szt.

A jakie duże? Czy maleństwa?

Serqu napisał(a):http://www.royalty-free.eu/501/platne-drogi-w-czechach/Jak dla mnie to nie jechaliśmy płatną trasą.

Podałeś w linku tylko płatne autostrady. Ale poza autostradami są też inne drogi płatne. Jeżeli były bramki tzn.płatne. Ale nie ma co się martwic. Nic pocztą nie przyjdzie. Ale jeśli następnym razem tym samym autem zatrzyma was celni sprawa. To wtedy wydrukują wam wszystkie brameczki i będzie pokuta. Uwierzcie mi bo 6 lat dzień w dzień tam jedziłem do niedawna

Dobrze że nie tylko ja odniosłam wrażenie, że było ubogo. Gdyby nie wizyta w Orbi i obkupienie się w Kauflandzie byłabym trochę rozczarowana. Niestety mi już nie dali żadnego gratisu do biletów.

W brew moim oczekiwaniom dogadać się było banalnie prosto, co prawda wolałam mówić po angielsku niż po polsku "szukać"
Na samym początku był młody chłopak, który mówił biegle po angielsku, próbowałam mu opisać swoje akwarium i za nic nie mogłam sobie przypomnieć jak są po angielsku "świetlówki", chyba powiedziałam mu "nad akwarium wiszą dwa światła...nie...jak to było... dwie jagnięciny".
Doradził mi jakie rośliny mogę kupić, ogólnie fajnie się z nim rozmawiało, reszcie sprzedawców pokazywałam paluszkiem co chcę i mówiłam po angielsku-dałam radę...jakoś:)

Ja mam kilka filmików, też wstawię.

To był ostatni rejs mojego Panzerkampfwagen VI Tiger w Czechach. Mam nadzieje że nic nie przyjdzie.

Kilka fotek

Kurde, ale baniaki mają solidne podstawy Odważne posunięcie z ich strony.

To jeszcze nie wiecie w jakich warunkach mięso trzymają i czym je wożą A mówią że Polacy im koninę pchają

z tego co widzę to wystawa nie różniła się od tej z przed roku nie ma czego żałować

Czyli chłopaki na zakupy się do czech wybrali ^^

Panowie, kary za jazdę bez winety się nie bójcie, bo winety obowiązują tylko na drogach szybkiego ruchu i autostradach, a takich pomiędzy Nachodem a Hradcem Kralove nie ma jak na razie.

Mam pytanie, jak się podobało Obri akvarium (Wielkie akwarium) ?

Te bramownice nad drogą służą do sczytywania danych z jednostek premid w ciężarówkach i autobusach, bo one muszą płacić na drogach głównych za przejazdy.

Wystawa z tego co wyczytałem z relacji chyba zbytnio się nie spodobała.

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hph ... 8269_n.jpg
Ciekawe akwarium, ale moim zdaniem warto tam pojechać tylko przy okazji. Za bilet zapłaciłam 80K mój znajomy 120K i zwiedzaliśmy całe 15 minut. Obok był mały sklep akwarystyczny, gdzie można było kupić popularne rybki(gupiki, mieczyki, molinezje), chyba bardziej niż rybki interesował mnie rozwój glonów w akwarium-od zielenic, po krasnorosty(te były wyjątkowo piękne) i sinice:)
Ponoć w palmiarni w Gliwicach jest akwarium 650tys l czyli już dużo większe. Akwarium same w sobie ciekawe, chociażby ze względu na swoją wielkość, ale jechać tam specjalnie to chyba nie najlepszy pomysł.

Co prawda pytanie było do męskiego rodu forum...tak w ogóle mam wrażenie że akwarystyka to typowo męskie hobby

Ossesmayer napisał(a):Co prawda pytanie było do męskiego rodu forum...tak w ogóle mam wrażenie że akwarystyka to typowo męskie hobby

Dlaczego? Kobiety mają wyjątkowy fach w ręku jeżeli chodzi o aranżację i ten zmysł estetyki z czym u nas różnie bywa

p.s. Dzielnie na targach walczyłaś aby Cię zrozumieli ale patent z kartką i nazwami (chyba) po łacinie najprostszy

Ossesmayer napisał(a):https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/10152617_759358460742112_2034928269_n.jpg
Ciekawe akwarium, ale moim zdaniem warto tam pojechać tylko przy okazji. Za bilet zapłaciłam 80K mój znajomy 120K i zwiedzaliśmy całe 15 minut. Obok był mały sklep akwarystyczny, gdzie można było kupić popularne rybki(gupiki, mieczyki, molinezje), chyba bardziej niż rybki interesował mnie rozwój glonów w akwarium-od zielenic, po krasnorosty(te były wyjątkowo piękne) i sinice:)
Ponoć w palmiarni w Gliwicach jest akwarium 650tys l czyli już dużo większe. Akwarium same w sobie ciekawe, chociażby ze względu na swoją wielkość, ale jechać tam specjalnie to chyba nie najlepszy pomysł.

Co prawda pytanie było do męskiego rodu forum...tak w ogóle mam wrażenie że akwarystyka to typowo męskie hobby

Pytałem, bo czasem wożę tam wycieczki i jestem ciekawy każdej opinii. Koło OBI jest fajny duży sklep zoologiczny, mają czasem fajne promocje

Fakt, kobiety mają czasem lepszy zmysł jeśli chodzi o aranżacje, ale wśród męskiego rodu też nie brakuje wirtuozów.

Co do Palmiarni w Gliwicach to jak najbardziej polecam zobaczyć po 13 kwietnia odwiedzę dom (w Gliwicach) więc postaram się tam zajść i zobaczyć jakie zmiany nastąpiły
Z mojej wcześniejszej wycieczki ...
https://plus.google.com/u/0/photos/1137 ... 4003552497

W Obri akwarium miałem okazję być dwa lata temu, w Palmiarni gliwickiej byłem w zeszłym roku.
Jeśli miałbym wybierać co bardziej warto zobaczyć, to Palmiarnia deklasuje Obri.