Witam. Siostra dała mi na przechowanie swoje akwarium bo musiała wyjechać. Ja myśląc że ją uszczęśliwie pod namową córeczki kupiłam w skepie zoologicznym "glonojada". Bo pomyślałam że co to za akwarium bez glonojada. Kompletnie nie znam się na akwarystyce. Ale słyszałam że te rybki pasują do każdych wiec nie będzie problemu. Owy osobnik to zbrojnik ok 10-15 cm. Przez pierwsze 2 tyg robił straszne kupy i zabrudzil cuałe akwarium. Teraz juz się uspokoiło. Ale siostra jak wróciła nie jest zadowolona z jego obecności. Ona na danonki noeonki i coś tam jeszcze. Owy glonojad siedzi całe dnie w zameczku. Szkoda mi go ale musze go komuś oddać. Bardzo nieprzemyślane to decyzja była. Może ktoś chętny? ?? Mogę wysłać jego zdjęcie na e-maila