przez Czajos » 10 wrz 2017, o 17:28
Jeszcze w zeszłym roku na Świebodzkim było kilkunastu sprzedawców ryb i roślin. Można było dostać żywy lub mrożony pokarm, nawozy, sprzęt, etc.
Od jakiegoś czasu to zanika zupełnie. Przed dwoma tygodniami było dwóch sprzedawców ryb (sprzedaż z bagażnika samochodu).
Podobno na skutek jakiejś głupkowatej regulacji prawnej, zakazano handlu żywymi zwięrzętami na giełdach. Można kupować bezpośrednio u hodowców.
Spowodowało to swoistą patologie połączoną z absurdem sprzedaży ryb z bagażników samochodów, jak za jakiejś konspiracji.
Nie wiem czy nastąpiło to na skutek zaangażowania się ekoterrorystów tzw. "obrońców praw człowieka", czy też jakiś nadgorliwy urzędnik w imię naszego dobrze pojętego dobra stał za wprowadzeniem tych przepisów.
Efekt taki, że zabija się drobny handel a pasjonatów zmusza do zakupów w sklepach. A szkoda bo giełda to jednak pewien też klimat, targowanie się, wymiana doświadczeń, itp.